fb.com/przygodamagazyn

7 ogrodów

Agroturystyka ma swój specyficzny klimat, można rzuć siano nie wstając z hamaka ;) Oprócz tego znajdziemy tutaj jeszcze sporo urokliwych zakamarków. Idealne miejsce dla amatorów przyrody i swojskiego klimatu, który widać również we wnętrzach domków. Super sprawa na weekend poza miastem.

MAPA

Wzgórze

Mały powrót do wakacji na wyspie Wolin. Jak oglądać zachód to najlepiej na Wzgórzu Gosań, a jeszcze lepiej w hamaku ;). Woliński Park Narodowy skrywa sporo ciekawych miejsc, a niebawem polska złota jesień więc klimat w tym miejscu zmieni się nie do poznania. Warto tam zawitać.

MAPA

Las i skarpa

Po 3. molo, ruszyliśmy w kierunku Orzechowa. Tam nas jeszcze nie było więc nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Na miejscu okazało się, że jest tu wszystko co uwielbiam w dziczy: las, pagórki, strumyk z którego szum płynącej wody robił dobrze dla zmysłów, a kawałek dalej sieć ścieżek wzdłuż skarpy z pięknym widokiem na plażę i morze. Idealne miejsce na chillout i spacery.

MAPA

3. molo

Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem tak intensywny wypad. O godzienie 2 w nocy oglądaliśmy perseidy na plaży w Ustce. Z dala od świateł miasta bo tam gdzie jest 'trzecie molo'. Niecałe 3 godziny później podziwialiśmy wschód słońca w tym samym miejscu. Mógłbym przejść do dalszej części dnia, ale fakt, że udało się tam znaleźć miejsce do rozwieszenia hamaka, zasługuje na swój własny odcinek ;) Kolejny już w piątek, a w nim dalsza cześć tej wyprawy!

MAPA

Plaża

Wiele osób kojarzy polskie plaże z parawanami i tłokiem, ale wystarczy poświęcić trochę czasu i sił na mały spacer by móc cieszyć się urokami dzikiej plaży. Nam spacer zajął 20 min i jak to w Wolińskim Parku Narodowym - pełna cisza, a co kilka minut mijali nas spacerowicze. Miejsce warte odwiedziń, niezależnie od pory roku.

MAPA

Br(rrr)da

Parę ładnych lat temu nie chciało się nawet chodzić w te rejony Bydgoszczy, teraz to obowiązkowy punkt wycieczki. Wyspa Młyńska skrywa wiele ciekawych miejsc, w których można się zrelaksować i zapomnieć o otaczającym nas mieście. Do wynajęcia jest motorowy sprzęt pływający, to dla tych bardziej aktywnych :)

MAPA

(PO)widok

Mieszane uczucia to miejsce rodzi. Przybyło ciekawe miejsce ale zastanawia sens wycinki drzew. Rozsądek mówi aby zostawić takie rozkminy mądrzejszym. Bez problemu da się tu dojechać rowerem ale mała wspinaczka nikogo nie ominie ;) Obowiązkowy punkt wyprawy rowerowej.

Rozwiń
MAPA

Parking

Tu raczej pełnego spokoju nie zaznamy gdyż 10m za plecami przebiega północna część pilskiej obwodnicy. Ale miejsce to warte jest polecenia tym, których czeka jeszcze długa trasa. Cypel jest dobry na krótki spacer, dla tych z większą ilością czasu zapraszam na drugą stronę do 'Kuźnika'.

MAPA

Strumyk

Często gdy mijałem to miejsce zastanawiałem się jak tu jest. Ten ładnie zagospodarowany mały kawałek zieleni wyglądał zachęcająco szczególnie nocą przy świetle lamp. To co mogłoby przeszkadzać to bliskość trasy wylotowej na północ ale okazało się, że i to jakość specjalnie nie przeszkadzało. Ten mini park oprócz utwardzonych dróżek i niemałej ilości ławeczek ma coś jeszcze: strumyk. Super miejsce dla dzieciaków i nie tylko ;)

MAPA

Lust

Potrzebowałem tego wyjścia jak nigdy. Takie szybkie wyciszenie się przed nadchodzącym tygodniem. No i chillout wyszedł wyśmienicie, telefon przypadkowo został w domu więc mogłem w 100% poświęcić się. Miejsce dla mnie nowe i na pewno będę tu wracać.

MAPA

W trasie

Dzień się kończył, ruch na wschodniej obwodnicy Piły był już znikomu, nawet parkującym w oddali tirom się nie spieszyło, a ich dźwięki idalnie wpasowały się w klimat miejskiej dżungli.

Rozwiń
MAPA

W upale

Cypel na Zalewie Koszyckim okazał niezbyt przyjazny hamakowaniu. Po mały spacerku w upale udało się znaleźć miejsce pośród drzew. Drzewa niskie i trochę ciasno, więc trzeba było się rozwiesić niżej niż zwykle. Cień, który miał pomóc w ukryciu się przed słońcem okazał się niewystarczający. Przegraliśmy z pogodą.

MAPA

byle gdzie

To już 15. numer. Zleciało szybko, ale pomysłów coraz więcej. Nadszedł więc czas, aby wyruszyć w głąb miejskiej dżungli i poszukać (nie)legalnych, niestandardowych miejsc, które pozwolą na chwilę odpoczynku i spojrzenie na miasto z trochę innej perspektywy.

MAPA

na kółkach

Nareszcie udało mi się przetestować trasę wzdłuż wybrzeża. Niestety nie wszystkie trasy rowerowe nadają się na śmiganie po nich longboardem. Wygodnie nie było, ale widoki rekompensowały wszystkie niedogodności. Z jednej strony minimalizm, morze i pusta plaża, po drugiej Ekopark Wschodni. Po kilku kilometrach udało się znaleźć miejsce na odpoczynek.

MAPA

wodospad

Co prawda sztuczny ale szum wody jest prawdziwy ;) Miejsce wydaje się głośne, strumień jest konkretny, ale monotonny dzwięk po krótkim czasie przestaje przeszkadzać. Wtedy można się wyłączyć na zewnętrzne bodźce (których i tak ich nie słychać) i odpoczywać "W tak pięknych okolicznościach przyrody... I niepowtarzalnej..."

MAPA

cytadela

Ta w Poznaniu. Super miejsce na hamak i na longboarda. Niestety teraz udało się uplować tylko zachód słońca ale na pewno będę to miejsce odwiedzał częściej. A może jakiś całodzienny piknik?

MAPA

Przystań

Wieczorem ruch przy Al. Wyzwolenia jest ledwie zauważalny. Przystań przygotowana przez miasto wydaje się być dobrym azylem po dniu pracy i kilku godzinach w pociągu. Wieczory jeszcze chłodne więc chociaż komary nie dokuczają. Przełamując dotychczasowy schemat: w hamaku da się też pracować ;)

MAPA

Ponad to

Czasami pogoda wygrywa. Nieważne jak bardzo lubimy przebywać na świeżym powietrzu, gdy wieje, pada, a do tego grzmi musimy być kreatywni. Więc kto chce, szuka sposobu ;) Korzystając z gościnności Tomka, sesja chillu odbyła się 15m nad ziemią. Co to się rozpisywać - widoki obłęde, a minimalizm pomieszczenia tylko dopełniał całości. Jak widać, hamak to również idealne rozwiązanie do wnętrz.

Ucieczka

Dosłownie. Widząc nadchodzące słońce nie można było odpuścić. Trzeba było poszukać miejscówki na hamak. Szybka ewakuacja po świąteczno-rodzinnym obiedzie i krótki spacer pozwoliły trafić w idealne miejsce. Na skraju lasu zero wiatru, a słońce grzało konkretnie.

MAPA

Tuż obok

W Kuźniku coraz większe 'tłumy', ale na szczęście miejsca w okolicy jest mnóstwo. Po tej stronie jeziora Mały Zalew najczęściej można spotkać wędkarzy, a im starszy, tym ciekawsze historie można usłyszeć. Widoki niegorsze niż w rezerwacie.

MAPA

Na spacer

Jezioro Stobno wielu z Piły zna, lecz niewielu bywa. Idealne na kilkugodzinną wyprawę. 5km spacerem od Stadionu MOSiR. Mijamy dawne torowiska, ślady z czasów gdy Piła była ważnym węzłem kolejowym. Połowa drogi za nami, a potem już 'prosto' lasem. Czas w trasie to 2h 45min.

MAPA

Na granicy

Miejsce pomiędzy Grzybowem a Kołobrzegiem, w lesie ale z minimalistycznym widokiem. Na granicy dwóch światów. W drodze na plażę wystarczy skręcić w dziką, leśną dróżkę, aby po kilku minutach ujrzeć taki widok.

MAPA

Z drugiej strony

Jezioro Płotki, 4km od Piły. Krótki spacer i po drugiej stronie komercyjnej plaży można znaleźć kilka spokojnych miejsc. Wiosna coraz śmielej sobie poczyna więc korzystamy.

MAPA

Szum

Stary kolejowy most robi niezłą robotę, jednak to co podkręca klimat to delikatny szum rzeki, górskie strumyki wracają we wspomnieniach, a to wszystko tylko 600m od ruchliwej trasy DK11.

MAPA

Małe góry

Piękne miejsce między Piłą a Zawadą. Widoki inspirują niezaleznie od pory roku i nie tylko przy zachodzie słońca. Zagajnik w końcu urośnie więc spieszcie się inspirować.

MAPA

Morska
dzicz

Idealne miejce na wypad o każdej porze roku, 2km od najbliższych zabudowań pozawala zasmakować pełni dziczy, a kawa w tym miejscu smakuje wyjątkowo ;)

MAPA

Rzeka

Dobre miejsce na szybki wypad za miasto oraz idealne miejsce na postój płynąc kajakiem z Piły do Ujścia

MAPA

W trasie

Dzień się kończył, ruch na wschodniej obwodnicy Piły był już znikomy, nawet parkującym w oddali tirom się nie spieszyło, a ich dźwięki idalnie wpasowały się w klimat miejskiej dżungli.

Obawiałem się czy ta okolica to dobry pomysł, tuż obok droga, a dodatkowo nie byłem pewien czy znajdzie się miejsce na hamak. Udało się, miejsce okazało się idealne. Poniżej zdjęcia tego co mogłem podziwiać, dodatkowo panorama po prawej, która pozwoli choć troszkę poczuć klimat miejsca.

A czemu 'w trasie'? Bo leżąc tam i wczuwając się w klimat otoczenia, szum opon sparwił, że czułem się jakbym jechał z nimi ;)

(PO)widok

Mieszane uczucia to miejsce rodzi. Przybyło ciekawe miejsce ale zastanawia sens wycinki drzew. Rozsądek mówi aby zostawić takie rozkminy mądrzejszym. Bez problemu da się tu dojechać rowerem ale mała wspinaczka nikogo nie ominie ;) Obowiązkowy punkt wyprawy rowerowej.